Była chłodna marcowa noc, a on siedział na drodze, na moim pasie ruchu i po prostu patrzył.
Jechałam bardzo wolno, bo światła awaryjne samochodu stojącego jakieś dwadzieścia metrów za nim, zmusiły mnie do zdjęcia nogi z gazu. Wcześniej widziałam ślady ostrego hamowania. Nieco dalej stała ciężarówka. Przy obu samochodach kręcili się [...]