Na spotkaniu u p. wójta zostały ustalone terminy zebrań wiejskich w poszczególnych sołectwach.
O terminach zebrań należy dowiadywać się u swojego sołtysa.
Jako sołtys zaprosiłam na zebranie przedstawiciela naszej gminy w „związku śmieciowym”.
Regina Wieczorek
Dziękuję za uściślenie informacji, ale moja czepliwość nie daje mi spokoju:
Zacznijmy od tego, że aby się dowiadywać u sołtysa trzeba najpierw się dowiedzieć, że jest o co się dowiadywać. Jeśli ktoś zadał sobie trud zorganizowania spotkania, żeby ustalić terminy spotkań w poszczególnych miejscowościach, to powinien odważnie pójśc za ciosem i ogłosić te terminy, na stronie Urzędu Gminy na przykład – to nie boli. Chyba, że to zbyt kosztowne, albo komuś zależy, żeby mieszkańcy nie przychodzili na takie zebrania. W dobie internetu nie będę koczowała pod tablicą ogłoszeń, ani co godzinę wydzwaniała do sołtysa, bo może akurat wrócił z Bardzo Ważnego Spotkania. To śmieszne.
No i już żałuję, że u nas prawdopodobnie nie będzie gościa specjalnego, który wyjaśni z jakiego sufitu wzięto opłaty za wywóz śmieci w naszej – jakże niesamowicie proekologicznej – gminie, będzie mi go bardzo brakowało. Chociaż… Właściwie można przewidzieć co zostałoby powiedziane: Ekologia jest niezwykle kosztowna; lub: Biednych ludzi nie stać na tanie śmieci; lub: Drogie śmieci gwarantują inwazję turystów w naszych pięknych stronach.