Panie Władzo,
czas na słówek kilka o Sołectwie Siniec,
co przez wieki nie doświadczyło gospodarzy opieki.
Poprzednie Władze na obradach spały
i za to nagrodę w gminie i kościele dostały,
przez to wieś całą strasznie zaniedbały.
Nasze władze po wyborach Siniec omijają,
może boją się zmian?
Tylko obiecują i nas o……ą.
Siniec wiele miejsc ciekawych ma
i turystom dużo da.
Mamy piękne krajobrazy od Cegielni aż po Kąty.
dworski Park Zabytkowy, siny Głaz Narzutowy,
cmentarz pięknie wysprzątany i mogilnik usuwany.
Dojazd drogą nieciekawy, wywrotką rowerem spraktykowany,
ale bez obawy – tylko w tym miejscu już dziurę załatali.
U nas koszy jest zbyt mało,
podobno śmieci segregować się nie opłacało.
Farby do wymalowania przystanku podobno nie brakuje,
lecz my nie mamy człowieka „ z papierami”, który wymaluje.
Czego jeszcze nam brakuje to świetlicy i boiska,
by Rządzących już nie męczyć, naszą młodzież czymś zachęcić.
Krzepy w Sołectwie mamy wiele i tak się postaramy,
by pokazać czym jest Siniec,
by tę piękną okolicę wypromować jak stolicę.
Aktywności w Sołectwie nam nie brakuje,
trzeba ją popierać, bo to nas i Was promuje.
Fajny tekst, fajna forma – dla pozostałych mieszkańców gminy trochę niezrozumiałe niuanse, mam nadzieję, że opowiecie trochę dokładniej o sprawach, które Was bolą. A bolą, bo cierpienie i poczucie niezrozumienia aż się wylewa z tych słów 😉 Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Sprawa jest prosta. Nowa pani sołtys chce coś w końcu dla sołectwa zrobić. Były sołtys pan Ł. miał gdzieś sołectwo i w związku z tym pan wójt tak się przyzwyczaił że Siniec nie wymaga niczego od gminy że na dzień dzisiejszy wszelkie prośby oraz chęci ożywienia sołectwa przez obecną sołtys są złem koniecznym dla pana A. Siniec nie ma nic, ani świetlicy ani boiska ani przyzwolenia wójta na jakiekolwiek działania a wszelkie inicjatywy są z góry na przegranej pozycji gdyż pan Ł. nie wygrał kolejnych wyborów na sołtysa co wójtowi pewnie było by na rękę. Mieszkańcy patrząc na sąsiednie sołectwa mają dość 20-to letniej wegetacji i chcą w końcu coś zmienić. Ot cała prawda. Ja osobiście im kibicuję. Szkoda tylko że ludzie tytułujący się wyższym wykształceniem tego nie rozumieją a wszelkie wskazania popełnionych przez nich błędów nie przyjmują z pokorą jako lekcja na przyszłość a wręcz przeciwnie odbierają jako atak na ich osobę. Moim zdaniem są to skutki wieloletniego zasiadania na tym samym stanowisku i szkoda że jest tak mało odważnych ludzi w gminie jak pani sołtys którzy głośno o tym nie boja się mówić. Wiele o tej sprawie mówił artykuł w ostatniej Gazecie Kętrzyńskiej.