…w tak niewielkiej miejscowości jak Srokowo coś wielkiego może się wydarzyć 🙂
Wszystko będzie grało!! 😀
marti jak prawie nigdy nie gra to teraz będzie grało :))
oj działo się działo i grało się grało aż do północy 🙂
Oj tak, działo się. Już niebawem obiecuję obszerną relację ze zdjęciami, póki co trzeba nadgonić wszystkie sprawy, które musiały poczekać aż skończymy grać…
Dziękujemy wszystkim przybyłym, a także tym, dzięki którym zorganizowanie Konwentu było możliwe lub chociaż łatwiejsze, szczególnie Nadleśnictwu Srokowo i Gminnemu Ośrodkowi Kultury, a także dwóm zaprzyjaźnionym sklepom i osobom zawsze chętnym do pomocy 🙂 Polecamy się na przyszłość i… zapraszamy!
W niedzielę chyba padł rekord… 10 godzin grania 🙂
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia 🙂
Cała nasza rodzina czeka z niecierpliwością na kolejne spotkanie. TO było super. Tyle emocji, śmiechu, czasem złości, a nawet… „obrażeń fizycznych”! Czy można chcieć więcej?! Tak, można 😉
No to poproszę o krytyczny komentarz: czego brakowało, czego było za dużo, kiedy jest sens organizować następne tego typu spotkanie? Ktoś wspominał, że mogłoby odbywać się na świeżym powietrzu. I słusznie, tylko, że Matka-Natura nie była zbyt łaskawa. Następnym razem – czemu nie? Co jeszcze?
Będę bardzo wdzięczna za pomysły – to my tworzymy Konwent: uczestnicy i organizatorzy na równi, pamiętajcie o tym 🙂
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za wpisy.
…w tak niewielkiej miejscowości jak Srokowo coś wielkiego może się wydarzyć 🙂
Wszystko będzie grało!! 😀
marti jak prawie nigdy nie gra to teraz będzie grało :))
oj działo się działo i grało się grało aż do północy 🙂
Oj tak, działo się. Już niebawem obiecuję obszerną relację ze zdjęciami, póki co trzeba nadgonić wszystkie sprawy, które musiały poczekać aż skończymy grać…
Dziękujemy wszystkim przybyłym, a także tym, dzięki którym zorganizowanie Konwentu było możliwe lub chociaż łatwiejsze, szczególnie Nadleśnictwu Srokowo i Gminnemu Ośrodkowi Kultury, a także dwóm zaprzyjaźnionym sklepom i osobom zawsze chętnym do pomocy 🙂 Polecamy się na przyszłość i… zapraszamy!
W niedzielę chyba padł rekord… 10 godzin grania 🙂
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia 🙂
Cała nasza rodzina czeka z niecierpliwością na kolejne spotkanie. TO było super. Tyle emocji, śmiechu, czasem złości, a nawet… „obrażeń fizycznych”! Czy można chcieć więcej?! Tak, można 😉
No to poproszę o krytyczny komentarz: czego brakowało, czego było za dużo, kiedy jest sens organizować następne tego typu spotkanie? Ktoś wspominał, że mogłoby odbywać się na świeżym powietrzu. I słusznie, tylko, że Matka-Natura nie była zbyt łaskawa. Następnym razem – czemu nie? Co jeszcze?
Będę bardzo wdzięczna za pomysły – to my tworzymy Konwent: uczestnicy i organizatorzy na równi, pamiętajcie o tym 🙂
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za wpisy.