Minął czas gorączki wyborczej i pierwszych spotkań nowej srokowskiej Rady Gminy. Rozdzielono funkcje i rozpoczął się okres planowania pracy w poszczególnych komisjach Rady. Czas więc także na realizację mojej obietnicy, którą złożyłam sama sobie i ludziom prosząc o głos w ostatnich wyborach. Obiecałam, że będę orędownikiem jawności życia publicznego w naszej gminie, ponieważ jest ona najlepszym gwarantem zasady dbałości o dobro wspólne. To dobro wspólne jest wszędzie wokół nas – to nasze szkoły, mienie komunalne, chodniki, ulice, trawniki, dochody budżetowe (czyli pieniądze, które mamy do wydania na cele wspólnoty gminnej), zobowiązania finansowe (czyli kwoty, które z kolei jesteśmy winni innym podmiotom za świadczenia wykonane na rzecz naszej wspólnoty). Funkcję radnej będę pełnić bez patosu i zadęcia, ale nie zapominając, że to służba i obowiązek.
Dość już chyba górnolotności, bo jej nadmiar zapewne irytuje czytelnika.
W niedługim czasie planuję zaprosić wyborców mojego okręgu (ul. Kwiatowa i Kętrzyńska) na spotkanie, które pozwoli ustalić system informowania siebie nawzajem o sprawach dotyczących wspólnoty. Będę starać się, aby takie spotkania były cykliczne, tak żeby można było podsumować wykonane działania i planować kolejne. W tym miejscu chciałabym przypomnieć, że każdy z nas może uczestniczyć w obradach Rady Gminy Srokowo – dotyczy to i sesji i komisji, i wynika wprost z ustawy o samorządzie gminny art 11b ust. 2. Każdy obywatel ma także dostęp do informacji publicznej, o ile informacja ta nie jest chroniona ustawą o ochronie danych osobowych.
Będę dzielić się z Państwem tematami poruszanymi na sesjach i komisjach, starając się zachować obiektywizm, choć – podkreślam – to będzie mój punkt widzenia i zakładam, że może on wywołać polemikę. I powiem jeszcze jedno – mam wielką nadzieję, że moje opinie taką polemikę wywołają. Nie ma nic gorszego niż brak dyskusji, tylko wymiana zdań powoduje, że jest szansa na wartość dodaną, czyli stworzenie czegoś lepszego. Doświadczenie uczy, że arbitralność i władza absolutna deformuje najpiękniejsze idee.
Na dziś tyle.
Z szacunkiem.
Agnieszka Gajowniczek
Bardzo spodobał mi się deklaracjo-apel naszej radnej. Liczę, że w naszej radzie jest więcej takich osób, które chcą naprawdę coś zrobić i to nie tylko dla swego okręgu wyborczego, ale i dla szeroko pojętego dobra ogółu jakim jest np. nasza gmina:)
Dobra komunikacja to podstawa, a udział w dyskusji, wymiana myśli, spostrzeżeń, może przynieść wiele dobrych i konstruktywnych pomysłów na poprawę naszej codzienności i przyszłości.
Niestety ostatnio mam wrażenie, że uczestniczę w spektaklu jedynie 2-3 aktorów co napawa mnie smutkiem. Przecież na pewno są osoby, które obserwując to co się dzieje na „stronie”, nie zgadzają się z pewnymi sugestiami (tu „piję” też do samej siebie:)), posiadają też ciekawe spostrzeżenia, informacje. Warto się tym może podzielić z innymi? Przecież to nie musi być oficjalny login, po którym zostaniemy od razu rozpoznani.
Ta „strona” nie powstała też po to abyśmy sobie nawzajem „słodzili”.
Zachęcam więc do dialogu:)
Nasza społeczność jest zbyt mała, żeby naprawdę pozostać anonimowym. Nie chodzi mi o to, żeby od razu wszędzie szastać swoim nazwiskiem, ale o to, żeby wiedzieć co się mówi. Nawet gdyby anonimowość była gwarantowana.
Mnie też bardzo podobają się słowa nowej Radnej. Byłoby cudownie, gdyby wszyscy traktowali swoich wyborców z równym szacunkiem.
Do @matkapolka: Trochę zabrzmiało to tak, jakby osoby dokonujące wpisów na stronie z góry były skazane na ujawnienie ich prawdziwej tożsamości. Zdaję sobie sprawę, że w małym gronie osób trudno jest się ukryć, ale nie przesadzajmy, tak dobrze to my się w naszej gminie nie znamy. Świadczą o tym chociażby ostatnie wybory, gdzie pomimo prawdziwych danych osobowych, często nie bardzo wiedzieliśmy z kim mamy do czynienia i okazywało się, że te osoby są owszem – znane, ale wąskiemu gronu, bardziej zaangażowanemu w sprawy gminy. Stąd pewnie i takie niespodzianki, jeśli chodzi o wyniki wyborów 🙂
To w takim razie mam nadzieję, że relacje z obrad rady gminy będą umieszczane na tejże właśnie stronie. Jakiś czas temu tak było, że po sesji pojawiało się „sprawozdanie”. Niestety od jakiegoś czasu już tego nie ma, a ciekawie się to czytało 🙂
@marti, chcesz powiedzieć, że http://www.srokowo-online.pl/2015/01/03/subiektywne-sprawozdanie-sesyjne/ to nie jest sprawozdanie z sesji? Najprawdziwsze pod słońcem! Powiedz czego Ci brakowało, a następnym razem postaram się jeszcze bardziej 🙂 Jeśli o mnie chodzi, to brakuje mi choćby pobieżnego sprawozdania z komisji, bo słowa radnego wypowiedziane PRZED rozpoczęciem dyskusji, że wszystko zostało już powiedziane, więc proponuje zamknąć dyskusję, są najprawdziwsze pod słońcem (jak wszystko inne). A ja chciałabym wiedzieć co powiedział mój radny i jakie argumenty przeważyły w sprawach szczególnie ważnych dla całej społeczności. Każda sprawa jest zresztą ważna.
@hexa13 to sprawozdanie jest super! Jednakże myślałam, że to takie jednorazowe, bo jakiś dłuższy czas temu było o sesji… po każdej sesji 😉 A potem już były tylko zaproszenia na sesję. Twoje subiektywne sprawozdanie sesyjne czyta się rewelacyjnie, jest treściwe, lekkie i szczerze mówiąc, liczę na dalsze „odcinki” 😀