Zakochani, zakochani
Uśmiechnięci nieobecnie,
Życie sobie już gmatwają
Myśląc jeszcze, że jest pięknie…
I my szliśmy tamtą drogą,
Siedzieliśmy na tej ławce,
Serca biły niespokojnie,
Myśleliśmy: tak już zawsze.
A czas biegnie bezlitośnie,
Każde dziś na wczoraj zmienia,
Trzeba walczyć, by te chwile
Ocalić od przedawnienia.