Drodzy moi!
Możliwe, że jeszcze nie wszyscy wiedzą, że Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej (GOPS) w Srokowie, który przekształci się niebawem w Centrum Usług Społecznych (CUS) jest w trakcie przeprowadzania diagnozy na temat potrzeb mieszkańców.
Każdy może się w tej sprawie wypowiedzieć wypełniając ankietę:
- Dla dorosłych: https://forms.gle/P8QZ2C1mJyEBXnVdA
- Dla młodzieży: https://forms.gle/JUNgThaosNr4bSdY9
Zachęcam do udziału. Wasze odpowiedzi są anonimowe.
Najprościej mówiąc: od tego zależy na co zostaną przeznaczone pieniądze, które nasza gmina otrzymała na realizację „usług społecznych”, które będą dobierane na podstawie zdiagnozowanych rzeczywistych potrzeb mieszkańców.
Więcej szczegółów:
Tak czy inaczej pierwszym krokiem jest wypełnienie ankiet.
Im więcej z nas to zrobi, tym mądrzejsi będą ci, którzy rozdysponują fundusze.
Do dzieła!
Z całym szacunkiem ale chciałbym wiedzieć kto wymyślił tą ankiete.
Młodzież ma odpowiadać na pytanie:”Jaka oceniasz skalę występowania poniższych problemów społecznych w Gminie? Oceń je na skali od 0 do 5 gdzie 0 oznacza „problem nie występuje”, a 5 „problem jest bardzo poważny”.
Co młodzież wie o bezrobociu, ubóstwie, uzależnieniach,niewydolności opiekuńczo-wychowawczej,bezdomności,niepełnosprawności albo długotrwałej i ciężkiej chorobie? To nawet dla dorosłych zagwostka. Albo: jakim osobom albo grupom społecznym żyje się w gminie najtrudniej. Ludzie,To nie są pytania dla dzieciaków.Ktoś się nad tym zastanowił????Dobrze że w ogóle ktoś pyta,ale mam wrażenie że nie bardzo to przemyślał.Nie wiem o co kaman…
Dziękuję za wpis. Też wolałabym znaleźć w ankiecie trafniejsze pytania, ale z drugiej strony cieszmy się, że w ogóle coś ruszyło.
Swoją drogą srokowski marazm najlepiej został obnażony w gazetce, która trafiła do naszych skrzynek pocztowych (Miesięcznik Wiadomości Lokalne) – znajdujemy informacje o wszystkich gminach oprócz Srokowa. Wszędzie coś się dzieje, cokolwiek – tylko nie u nas. Jakby nas już zaorali… Nie ma co ukrywać: trochę wstyd. Zastanawiam się co na to nasze władze?
A ja gazetki nie dostaję…może skrzynka za mała? Ale kto wie, jak się u nas ruszy, bo przecież po to nas się ankietuje, to i gazetka z wkładką srokowską znajdzie się w każdym domu! Ciekawam, ciekawam, co z tego będzie
Pani B-hexo, nie wierzę że liczy Pani na jakąś reakcję władz. Tu nikomu na nic nie zależy. Wójt tu nie mieszka to nawet sobie drogi nie naprawi, a co dopiero nam…
Ale miejmy nadzieję, że pieniądze naprawdę trafią do ludzi ,którzy już coś robią albo mają jakiejkolwiek pomysły. A nawet jak robią cokolwiek. Jak ci z sąsiednich gmin chociażby.
Za powyższą gazetkę, o której wspomina Hexa trzeba było zapłacić 12 tys zł w skali roku, Naprawdę warto?
Nie u nas nic niewarto
Dla nas niewarto
Witam
Bardzo dobrze ze gmina nie wpłaciła tych pieniędzy dla gazety . Gazeta opłacana przez gminy nigdy nie będzie obiektywna w ocenie działań gminy .przecież nie skrytykuje swego sponsora
A ja mam nadzieję, że gazetka opłacana przez gminę będzie niezłym informatorem na temat tego, co się w tej gminie dzieje.
Po prostu ją przejrzyj.
Chyba, że robisz coś fajnego i obawiasz się, że Twoja gmina nie zamieści tego w gazetce, bo nie należysz do grona Przyjaciół i Znajomych Kubusia Puchatka. Nic nowego pod słońcem. To złe i żałosne, ale nie zaskakujące.
A tak poważnie: naprawdę wierzysz w obiektywizm i niezależność prasy? Zawsze ktoś ją opłaca, a dziennikarze zawsze mają jakieś przekonania. Najlepsza byłaby konkurencja, ale od czegoś trzeba zacząć. Czasem od jednej, małej gazetki.
Ooo, to w Srokowie mamy gazetkę? Gdzie ją można namierzyć?
Tak dokładniej: to wszyscy mają, tylko nie Srokowo.
Zdziwiony?
Do pani hexa 13
Jeśli pani mieszka w Srokowie, to chyba pani widzi co się dzieje , a jeśli pani nie widzi , to ja pani powiem NIC. I bez wywalania 12 tys zł
już pani wie
Pozdrawiam
PS
Te 12 tys lepiej przeznaczyć na coś naprawdę pożytecznego
Do @Mieszkaniec:
Dziękuję za oba wpisy.
Zgadzam się, że nic lub prawie nic się nie dzieje.
Nie zgadzam się jednak, że to uzasadnia brak informacji o Srokowie w „miesięczniku powiatu kętrzyńskiego” – nawet jeśli nie jest wysokich lotów, a nazwa zbyt szumna. Dopiero wszakże rozwija skrzydła 🙂 O kosztach można dyskutować, ale ciekawe czy ktoś je negocjował lub zaproponował wejście w ten prasowy interes warunkowo, np. na 3 miesiące lub pół roku, żeby zobaczyć jak to wygląda i co na to mieszkańcy?
W tej chwili po pierwsze wyróżniamy się negatywnie – nieobecnością; po drugie wiemy sporo o tym co się dzieje u sąsiadów, natomiast oni zaraz zapomną, że istniejemy. Gdyby komuś – tak czysto hipotetycznie – chciało się coś tu naprawdę zrobić, taka gazetka byłaby świetnym sposobem na wypromowanie wydarzenia wśród tych, którzy mieszkają blisko i mogliby chcieć wziąć w nim udział. No i byłoby gdzie opisać imprezę. To chyba proste. Nie rozumieć tego może tylko ktoś, kto nie robił nic.
I żeby było jasne: nie wiem czy gazetka, o której mówimy spełni moje oczekiwania – jeśli zauważę, że jest tylko tubą jedynie słusznej władzy, jeśli „nie znajdzie się” w niej miejsce na to, co ważne dla mieszkańców, jeśli będzie nudną propagandą wątpliwego sukcesu, to… wiadomo.
No i nie wiem czy cieszyć się, czy niepokoić, że tak szybko zmienia Pan zdanie:
„Po przeczytaniu wypowiedzi mieszkańców ,widzę jednak że Gazeta w Srokowie jest bardzo potrzebna. Każdy mógł by przeczytać w gazecie, czego to gmina nie zrobiła , czego nie robi, i czego jeszcze nie zrobi w najbliższych latach
Ha ha ha”
Może nie jest to aż tak zabawne jak Pan sugeruje, ale wizja niczego sobie. Może Gmina żałuje pieniędzy dlatego, że materiał o Srokowie byłby zbyt mizerny, ale… może to zmobilizowałoby co niektórych do zagęszczenia ruchów? GOPS już coś próbuje – diagnozę ma gotową, to szybko pójdzie 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Nie każdy mieszka w Srokowie, pragnę przypomnieć, że jest to gmina i w jej skład wchodzą również mniejsze miejscowości, osoby mieszkające tam chciałyby wiedzieć, co się dzieje w gminie. Mieszkańcy z mniejszych miejscowości dokładają się również do wspólnego budżetu gminy.
No właśnie. Czasem nawet mieszkańcy Srokowa nie wiedzą co się dzieje, nawet jak się dzieje, a cóż dopiero ci, którzy mieszkają poza metropolią?
Brat już pisał, ale ja tez chcę coś dodać coś jeszcze. Nasza babcia czasem jeździ do Kętrzyna do lekarza i po zakupy. Ostatnio stała bez sensu ma przystanku a bus już nie jeździ i nie wiadomo czy coś w ogóle jeżdzi. Gazeta mogłaby zamieszczać takie informacje skoro się tak szybko zmieniają.Nie wszyscy ludzie umieją korzystać z Internetu i nie wszyscy mogą Nie każdy też będzie dreptał zwłaszcza jak mieszka na przykład w Szczeciniaku żeby poczytać na tablicy ogłoszeń, To się sprawdzało w 18 wieku. Starsi nie będą biegać żeby czytać na tablicy I nie zajrzą do Internetu dlatego Gazetka byłaby dla nich oknem na świat.Gmina powinna sporo zaoszczędzić przez ten cyrk z koroną.Niech nikt nie mówi że nie warto na gazetkę wydać bo naprawdę wychodzi na to że dla nas nic niewarto. Pozdrawiam i dziękuję za artykuły!