Ponieważ na terenie naszej gminy mieszkają osoby wyznające zasadę „Nic o nas bez nas” i ponieważ „idzie nowe”, a nie wiemy, w którą stronę skręci, postanowiliśmy trzymać rękę na pulsie póki jeszcze czas. Dlatego rodzice poprosili organ prowadzący szkołę o zorganizowanie spotkania w sprawie reformy oświaty. Oto cytat z pisma skierowanego do Przewodniczącego Rady Gminy w Srokowie oraz Wójta Gminy Srokowo i Przewodniczącej Komisji Oświaty i Spraw Społecznych: (…) zwracamy się z prośbą o zorganizowanie spotkania, na którym organ prowadzący poinformuje i zapozna rodziców z planami odnośnie reformy oświaty w naszej gminie. Pozostajemy w nadziei, że ostateczne decyzje zapadną po wspólnej dyskusji z uwzględnieniem oczekiwań i interesów, zarówno naszych, jak i osób zatrudnionych w oświacie.”
Zapewniam, że moje zdziwienie, że ktoś jest zdziwiony taką prośbą – jest zdecydowanie większe. Zastanawiam się, kiedy tzw. władza zrozumie, że to nasze podstawowe prawo: być poinformowanym o sprawach dla nas ważnych. Marzę o czasach, kiedy nie będziemy musieli prosić o te kilka słów informacji, a osoby chwilowo zajmujące ten czy inny stołeczek wyjdą do nas nie szturchane żadnym pismem. Marzę też o tym, że pisma – jeśli już zostaną złożone – będą naprawdę czytane. To nie jest trudne, zwłaszcza, gdy są krótkie i treściwe, zwłaszcza, gdy składają się z DWÓCH zdań. Dla ułatwienia dodam, że chodzi mi o drugie zdanie. Wydaje się, że nie ma znaczenia czy skończyło się sześcio- czy ośmioklasową podstawówkę, żeby je właściwie zinterpretować: rodzice oczekują nie tylko informacji, ale też rozmowy, dyskusji, która może pomóc naszemu organowi prowadzącemu szkołę w podjęciu decyzji najlepszej z możliwych.
Dlatego właśnie trochę mnie razi lakoniczna informacja, która ukazuje się ponad dwa tygodnie po naszym piśmie: „Wójt Gminy Srokowo zaprasza rodziców dzieci uczęszczających do szkół na terenie Gminy Srokowo na spotkanie informacyjne dotyczące reformy systemu oświaty na dzień 17 lutego 2017r. godz. 16.00 do Sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury w Srokowie.”
Dlaczego tylko rodziców?!
Mam nadzieję, że na spotkanie przybędą również nauczyciele, którzy mają najlepsze rozeznanie jak powinna być przeorganizowana szkoła, żeby uczniowie ucierpieli jak najmniej. Tak proszę państwa: nie urzędnicy i nie radni (z całym szacunkiem), ale nauczyciele, dyrektorzy i rodzice właśnie, wiedzą najlepiej co jest najlepsze dla dzieci. Zadaniem urzędników jest zapanować tylko nad finansami i zatrudnieniem, ale reforma oświaty to coś więcej.
I o tym warto porozmawiać, prawda?
Fajnie ze chociaz tutaj mozna sie zorientowac o co chodzi. Córka przyniosla ze szkoly karteczke gdzie przeczytalismy ze W DNIU 17.02.2017 O GODZ 16.00 W GOK W SROKOWIE ODBEDZIE SIE SPOTKANIE W SPRAWIE NOWEJ SIECI SZKOL, KTORA WYNIKA Z REFORMY SZKOLNICTWA. Z POWODU BRAKU JAKICHKOLWIEK POTWIERDZONYCH INFORMACJI NA TEN TEMAT PROSI SIE PANSTWA O PRZYBYCIE. nie wiedzielismy do czego to przypiac, a teraz wiemy. dziekuje