Z okazji minionego Dnia Samorządowca Samorządowcom, nagrodzonym i tym bez nagrody, pragnę podziękować za współpracę. Życzę przede wszystkim zdrowia, a także sukcesów w działalności na rzecz naszej społeczności. Życzę też, by jak największa liczba mieszkańców Naszej Gminy była zadowolona z podjętych przez Was decyzji i załatwionych pozytywnie spraw.
Regina Wieczorek – Sołtys Sołectwa Srokowo
A ja życzę, żeby w tej „jak największej liczbie zadowolonych mieszkańców” znaleźli się też ci, co są lub bywają w mniejszości – jakiejkolwiek. Żebyście się umieli z nimi utożsamiać, bo nigdy nie wiadomo kiedy człowiek znajdzie się w tej czy innej, wcale nie takiej wielkiej grupce… I żeby Wam starczyło wyobraźni do wszelkich działań. I żebyście w n i k l i w i e podchodzili do każdego tematu, nawet gdy jest nudny, nieciekawy, a papiery dali na 4 minuty przed sesją. I żebyście byli na każdej sesji i komisji, w której powinniście pracować. I żebyście zadawali pytania wszystkim dookoła, także wyborcom, których domy odwiedzaliście przed wyborami, a teraz uważacie, że już znacie ich zdanie – nie znacie, ale nic straconego. Warto być w kontakcie, to nie Warszawa. Fajnie byłoby, żeby taki wyborca nie był serdecznym znajomkiem (bo obiektywizm się zgubi), ani miłośnikiem napoi wiadomych (zgubi się i wątek i sens), bo wtedy łatwo wmówić samemu sobie, że ktoś taki myśli tak, jak się do niego mówi.
,,… dla tych nagrodzonych i tym bez nagrody…”
Z wpisu pani Sołtys rozumiem, że nie wszyscy w naszej gminie mogli się cieszyć ze swojego święta???
Dziwne praktyki niespotykane raczej w innych zakładach. Wszak to ogólnopolskie obchody. Albo wszyscy albo nikt (a w dobie kryzysu…). Przebija zatem taka prostacka podłość ludzi o tym decydujących. Ciekawe czy pomyśleli i czy myślą teraz jak się czują ci ,,gorsi”.
Zamiast życzeń-wyrazy współczucia…