Wnioski mieszkańców Srokowa z zebrania sołeckiego w dn. 18.01.2011

 

Podczas ostatniego zebrania sołeckiego mieszkańcy Srokowa zgłosili wiele wniosków, które zostały zanotowane przez pracowników UG obecnych na zebraniu. Spisujemy je na naszym portalu – za rok zobaczymy, co udało się zrealizować.

  1. wniosek o zmianę oznakowania na skrzyżowaniu ul.Lipowej i Węgorzewskiej – skręt w prawo z Lipowej jest niedozwolony
  2. autobusy jadące z Kętrzyna blokują drogę w centrum wsi, mimo, że mają wyznaczoną zatoczkę do parkowania – powoduje to duże niebezpieczeństwo dla pieszych i samochodów – mieszkańcy poprosili o interwencję
  3. drzwi dla inwalidów w ośrodku zdrowia są zamknięte – podjazd dla wózków inwalidzkich jest niewykorzystywany
  4. brak podjazdów dla wózków inwalidzkich na chodnikach w Srokowie
  5. brak tablic informacyjnych na rozwidleniu ul. Ogrodowej i Lipowej – jest to utrudnienie dla karetek, kurierów i gości mieszkańców ul.Ogrodowej
  6. gablota informacyjna UG jest nieczytelna – stoi zbyt daleko od chodnika,
  7. brak toalet ogólnodostępnych – sprawa zgłaszana od wielu lat
  8. parking na zapleczu GOK Srokowo – często użytkowany przez gości z zewnątrz – jest wątpliwą wizytówką gminy – krzywy, pełny dziur.
  9. stare szamba na podwórzu Domu Nauczyciela nie pozwalają zagospodarować trawnika
  10. wiele lamp na terenie wsi nie świeci -mieszkańcy wskazali, które to lampy kwalifikują się do wymiany żarówek
  11. nawierzchnia na ul. Strzeleckiej – mieszkańcy od wielu lat składają wnioski o utwardzenie, bez skutku – jest to ulica w centrum wsi i jej wygląd wpływa znacząco na estetykę miejscowości
  12. prośba o interwencję do miejscowej policji w sprawie wandali niszczących wyposażenie ogródka jordanowskiego
  13. prośba o wykopanie niebezpiecznych kamieni i betonu na terenie ogródka jordanowskiego, które stwarzają zagrożenie dla bawiących się tam dzieci
  14. problem wałęsających się psów – prośba o interwencję do miejscowej policji
Udostępnij:
Jeden komentarz
  1. Witam. Bardzo mnie wzruszył punkt 10. Proponuję policzyć ile lamp świeci we wsi Srokowo, a potem zrobić wycieczkę do okolicznych „prawdziwych” wsi – zaprawdę powiadam wam: nie mielibyście odwagi wysiąść z autobusu w wielu z nich. W srokowskiej krainie/gminie, na terenach klasy B, działa tak niewiele lamp, że na wiosnę spodziewamy się pomoru ćmy srokowskiej (łac: nocnikus srokus). Ciemność na obrzeżach cywilizacji srokowskiej jest tak wielka, że wielu mieszkańców zapala własne światła przed domem. Tylko dlatego nie należymy do stałych bywalców programu „Ktokolwiek widział, ktokowiek wie…”
    Więcej światła!

Dodaj komentarz

Pola oznaczone * są obowiązkowe. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.